Przede wszystkim mam paraliżującą tremę. Primo: mimo wielu pozytywnych opinii nadal watpię, czy moje prace znajdą życzliwych odbiorców. Secundo: jest to mój pierwszy blog i absolutnie nie wiedziałam, jak się za niego zabrać;-) Pokonałam jednak szereg trudności (w postaci buntującej się lampki, tajemniczego zniknięcia kabla do aparatu, a chwilę później- samego aparatu...) i stało się- oto publikuję pierwszego posta! Z góry przepraszam za fatalną jakość zdjęć, na razie będę musiała zadowolić się iście przedpotopowym sprzętem ;-)
Basiu, kartka niesamowicie mnie zachwyciła. Składam zamówienie! ;p W przeciwieństwie do uczenia się i odrabiania lekcji, Twojego bloga będę odwiedzać systematycznie i czekam z niecierpliwością na publikację Twych następnych cudownych prac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Agatka.
!!!!!!!!!!! udało się, bakcyl zasiany!
OdpowiedzUsuńMoje dziecko :******
Moze wyslesz mi kartke na swieta?;>
OdpowiedzUsuńPowiesialabym sobie na choince i sie w nia wpatrywala( w kartke nie choinke)
;)
z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuń