Dostałam puszke miedzi. Niepewnie podeszłam do tematu, bo byłam głęboko przekonana o tym, że po spryskaniu papieru otrzymam niezbyt atrakcyjny pomięty miedziany gniot. Wczoraj jednak zaryzykowałam. I jestem zakochana... Nie chodzi mi o samą kartkę, ale o efekt, jaki można otrzymać!
Kartka powstała dla mamy mojej przyjaciółki, która wspaniałomyślnie pozwoliła swojej dziecinie zwagarować i umożliwiła nam tym samym przegadanie całej nocy ;-) Uważam, że dwie widoczne na zdjęciu "księżniczki" idealnie zobrazowały mnie i Agę...
Troszeczkę nie podobne jesteście;p że niby która to Aga a która Basia?:>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ciekawa pasja :D
Naprawdęnie widzisz podobieństwa? Niemożliwe! Tyle czasu nas znasz i nie wiesz, że ja to ta biedulka co zaraz oberwie i tak się nieśmiało zasłania, a Aga to ten łobuz, co chce mi dołożyć? Zawsze tak było. ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki :)